Nie mam teraz żadnych zdjęć, których mogłabym tu użyć. Nie mam przygotowanej listy wpisów, które chciałabym zrealizować. Jestem tutaj tylko ja i mój laptop. No i może jesienna pogoda (w ten majowy wieczór), która daję mi kopa, żeby zająć się czymś innym, niż magisterką i czymś może bardziej pożytecznym, niż oglądanie vlogów na youtubie (chociaż kompletnie zatopiłam się w starych vlogach Zoelli. Nie mogę się oderwać).
Na razie planuję, układam sobie wszystko w głowie. Wiele się u mnie zmieniło, więc tematyka też będzie tu trochę inna (trochę, bo moje życie nie zmieniło się aż tak bardzo. Co to to nie). Zatraciłam się trochę w zero waste, który teraz jest na tapecie wśród wielu osób i na pewno będę chciała na tym oprzeć część swoich wpisów. No bo dobra, może to tylko moda, ale moda, która może nieść ze sobą wiele dobrego. Ale ja przecież nie o tym. O tym będę pewnie jeszcze pisać.
Planuję też zmianę wyglądu blog. Nie wiem kiedy i czy w ogóle w najbliższym czasie, ale chcę spróbować nowego startu. Powiem wam szczerze, że zaczynam czuć ekscytację. Mam nadzieję, że do szybkiego zobaczenia!