Drugim produktem jest Krem Warszawki, wegański. Skład: Manna kokosowa BIO 30%, orzech laskowy nieprażony 29%, ksylitol i erytrytol, olej kokosowy BIO, lecytyna słonecznikowa (bez GMO) błonnik pokarmowy, kakao, karob, olej słonecznikowy zimnotłoczony, sól himalajska. Jest to krem o lekkiej konsystencji jakby musu (?) o orzechowo - kakaowym smaku. Jest to coś PRZE-PY-SZNE-GO. Już widzę to razem z kolejnym produktem. Wielki plus dla tego kremu. To chyba moja ulubiona rzecz z pudełka. Cena to około 14 zł.
Truskawka liofilizowana od Scandic Food. Ponoć w takiej postaci owoce zachowują 90% aromatu, witamin i wartości odżywczych. Nie zawiera również żadnych konserwantów i barwników. Jak dla mnie ekstra. Truskawki są lekko kwaśne, niesłodzone.Świetnie nadadzą się do porannej owsianki. Pycha. Cena to około 11 zł.
Następnie mamy produkt, o którym nie wiem co sądzić. Miałam dostać wersję wegańską a w składzie jest miód.
Jest to Granola Chocoloco od firmy Sypkie. Raczej komuś go oddam. Nic na ten temat nie powiem, gdyż tego z wiadomych przyczyn nie próbowałam. Napisałam maile do Health Boxa, ale jeszcze czekam na odpowiedź.
Ostatnią rzeczą jest cieciorka w sosie pomidorowym Primaviki. Serio. W pudełku czekoladowym. Ten produkt nijak ma się do reszty. Nie jest zła, ale spodziewałam się czegoś innego. Smakuje jak cieciorka w sosie pomidorowym ze słoika. Wiecie, te sosy mają zazwyczaj podobny do siebie posmak. Może lekko go doprawię, dodam trochę czosnku, pieprzu i będzie super. Skład jest nawet okej.
Skład: woda, cieciorka 46%, koncentrat pomidorowy 23%, cebula, cukier, skrobia kukurydziana, hydrolizat białka roślinnego (zawiera soję i gluten), bulion wegetariański [maltodekstryna, sól, warzywa suszone (marchew, natka pietruszki, liście selera, por, cebula), cukier, olej rzepakowy, kurkuma, przyprawy, aromat], olej rzepakowy, sól, zioła (zawierają gorczycę), przeciwutleniacz: kwas askorbinowy = witamina C, przyprawy, aromat z ekstraktu drożdżowego.
Nie jest źle, ale spodziewałam się czegoś słodkiego. Widziałam ją w innych boxach, więc to pewnie taka zapchaj dziura i pozbywanie się rzeczy z magazynu. Ani mnie to ziębi ani grzeje. Cena to około 6 złotych.
Mój pierwszy Box okazał się bardzo fajny. Z małym minusem za granolę. Bardzo jestem ciekawa co będzie w przyszłym miesiącu. A czy Wy subskrybujecie?
Joanna
Świetny health box!
OdpowiedzUsuńhttps://invincible-design.blogspot.com/
Też tak uważam :)
Usuńpierwszy raz słyszę o czymś takim ;p wydaje się bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńTa edycja była pyszna!
Usuń