19 kwietnia 2017

PALETKA DO BRWI CATRICE + MAKE ME BROW ESSENCE


d dwóch miesięcy testuję paletkę do brwi Catrice. Do tej pory wybierałam raczej kredki do brwi, ale że skończył mi się ostatni niewegański produkt, skusiłam się na zestaw tej firmy. W plastikowym opakowaniu znajdują się dwa cienie, mała pęsetka i malutki pędzelek ze spiralką. Przez ten cały czas nie używałam żadnego innego narzędzia i muszę przyznać, że ten dołączony nie jest za fajny. Chyba tylko lenistwo sprawiło, że nie kupiłam niczego innego. Jest on  dla mnie za krótki a spiralka za maleńka. Na początku było mi trudno dobrze go chwycić. Teraz już się trochę przyzwyczaiłam, ale wezmę się w garść i pójdę do sklepu po coś innego. 


eżeli mowa w ogóle o opakowaniu to jest ono tandetne i plastikowe. Jak widać na zdjęciach, napis już teraz zaczyna brzydko schodzić. Zamyka się w porządku i nie ma prawa nic się otworzyć, ale jeżeli to coś upadnie to pożal się Boże. Radzę z tym nieco uważać bo sprzątanie podłogi murowane. W zestawie mamy również lusterko, które może być przydatne w podróży, jednak nigdy z niego jeszcze nie skorzystałam. Osobiście wolę widzieć całą moją twarz przy robieniu makijażu.  Ja używam mieszanki tych dwóch kolorów, jaśniejszego cienia przy wewnętrznej części brwi, a ciemniejszego do podkreślenia załamania. Nie wpadają one w rudości, a jasnyy na pewno przyda się jasnym blondynkom. Oba cienie są całkowicie matowe, co również jest jak dla mnie wielkim plusem.

Używałam tego zestawu zarówno solo, jak i z żelem do brwi Essence. Użyty sam po paru godzinach może lekko się rozmazywać i nie do końca jestem przekonana do jego lekko pudrowego wykończenia, dlatego wolę go pokryć jeszcze żelem. Trwałość jest tu jednak zaskakująco dobra i trzyma się do końca dnia w prawie nienaruszonym stanie, Za około 16 złotych mamy naprawdę bardzo dobry produkt, który posłuży nam na bardzo długo. Jak na razie ja większego ubytku nie widzę.


el do brwi Make me brow z Essence 01 również ma ładny, chłodny kolor bez żadnych rudości. Nie używam go w pojedynkę, gdyż lubię mocniej zarysowane brwi, ale sam daje naturalny, lekki efekt, Opakowanie jest malutkie i zajmuje mało miejsca. To może być oczywiście plus, ale i minus. Szukanie tego malucha w torebce może być nie lada wyczynem. Szczoteczka jest bardzo mała i dokładna. Czasami jednak zostawia w niektórych miejscach za dużo produktu na moich brwiach. Przeczesuję je wtedy aplikatorem z Catrice i wygląda to potem przyzwoicie. Żel lekko usztywnia brwi i użyty razem z cieniami trzyma się cały dzień. Sprawdzałam go również w deszczowy dzień i wtedy również bardzo dobrze się sprawował. Cena to około 10 złotych.


odsumowując, ten zestaw do brwi jest naprawdę świetny. Cena jest niska, trwałość wystarczająca. Jedyne do czego mogę się przyczepić to aplikator i opakowanie, ale nie można zbyt wiele oczekiwać po produktach w tym pułapie cenowym. Gdyby nie to, że chcę testować nowe kosmetyki, na pewno bym po nie sięgnęła jeszcze raz. Jeżeli znacie jakieś dobre, wegańskie produkty firm nietestujących to bardzo proszę Was o polecenie. Na dole możecie zobaczyć efekt na moich brwiach. 


Wszystkie produkty mają wegański skład i są cruelty - free. Firmy nie testują na zwierzętach. 

4 komentarze:

  1. Miałam żel do brwi i... miałam wrażenie, że nic nie robi ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi sam cień niestety się nie trzyma :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiałam się nad tym produktem, ale na razie nie potrzebuję bo używam kredki z Golden Rose nr 102 i poza tym mam jeszcze otwarty żel z Kobo. Ale skoro mówisz, że długo się nie utrzymuję to chyba nie kupię xd

    dustyredplace.weebly.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tłustą cerę i trzyma się ale nie aż tak jak z żelem

    OdpowiedzUsuń