12 kwietnia 2017

ZESTAW KOSMETYKÓW RESIBO


Marką Resibo zaczęłam się interesować już od jakiegoś czasu, gdy w internecie pojawił się taki wielki boom na ich kosmetyki. Wegańska, ekologiczna marka z ekstra składami. No korciło mnie strasznie. Długo się zastanawiałam i męczyłam. Produkty do najtańszych nie należą, ale jeżeli mają być super ekstra to czemu nie. No więc skoczyłam na głęboką wodę
i zamówiłam cały zestaw. Kupiłam go razem z jakimś kodem rabatowym, więc był nieco tańszy. Zbliżały się święta, więc taki prezent ode mnie dla siebie w sam raz. Zestaw składał się z kremu pod oczy, serum wygładzającego i kremu odżywczego. Zapakowały był w piękną kartonową tubę z kokardą. Używam jej teraz do moich pędzli, ach ten recykling. Niedługo po tym kupiłam również ich słynny olejek do demakijażu ze szmatką muślinową.



Zestaw kupiłam 19 października i używam go do teraz. To daje prawie 5 miesięcy, co pokazuje, że kosmetyki są bardzo wydajne.


Co obiecuje producent:


OPIS:

Wypycha zmarszczki od środka. Niweluje cienie i obrzęki, rozświetla spojrzenie. Dzięki niemu odzyskasz komfort, za którym tęsknisz.

Dla każdego, kto chce zadbać o tę niezwykle wrażliwą partię twarzy, efektywnie walczyć ze zmarszczkami oraz uzyskać rozświetlone i wypoczęte spojrzenie.

SKŁAD

Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Propanediol, Crambe Abyssinica Seed Oil, Coco Caprylate/Caprate, Glycerin, Cetearyl Olivate, Argania Spinosa Kernel Oil, Sorbitan Olivate, Helianthus Annuus Seed Oil, Tocopherol, Cetearyl Alcohol, Sodium Hyaluronate, Rheum Rhaponticum Root Extract, Commiphora Mukul Resin Extract, Leptospermum Scoparium Branch/Leaf Oil, Caffeine, Cucurbita Pepo Seed Extract, Ruscus Aculeatus Root Extract, Solidago Virgaurea Extract, Citrus Limon Peel Extract, Zea Mays Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Hydrogenated Olive Oil, Olea Europaea Oil Unsaponifiables, Sucrose Palmitate, Microcrystalline Cellulose, Cellulose Gum, Xanthan Gum, Glyceryl Linoleate, Sodium Phytate, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum



rzyznam się Wam szczerze, że nie mam jakiegoś problemu ze zmarszczkami. Mam 23 lata, więc to może trochę za wcześnie. Ale oczywiście lepiej przeciwdziałać niż zwalczać. Po używaniu tego produktu na pewno zauważyłam, że skóra pod oczami jest dobrze nawilżona, ale nie przeciążona. Nie mam żadnych nowych zmarszczek w tych rejonach, więc może coś w nim jest. Kremu wystarczy nałożyć bardzo malutko. Cała pompka to stanowczo za dużo. Ja używam wielkości ziarenka soczewicy. Konsystencja jest dosyć treściwa i przez to bardzo długo już go używam, a ma tylko 15 ml. Krem bardzo ładnie pachnie, ale też subtelnie. Nie roluje się pod makijażem, nie jest klejący. Na pewno kiedyś do niego wrócę.  




Co obiecuje producent:


OPIS:

Wyraźnie ujędrnia, uelastycznia i rozświetla skórę, przywracając jej młodzieńczą świeżość i gładkość. Pierwsze efekty zobaczysz już po 24 godzinach od pierwszego zastosowania. Dzięki niemu w sposób naturalny uzyskasz efekt botoksu. Idealny dla każdego rodzaju skóry.


SKŁAD

Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Squalane, Mauritia Flexuosa Fruit Oil, Borago Officinalis Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Tocopherol, Lavandula Stoechas Extract, Pistacia Lentiscus Gum, Parfum, Linalool, Geraniol




ój ulubiony produkt ze wszystkich. Pięknie pachnie, ma bardzo przyjemną konsystencję i świetnie działa. Używam zarówno na noc jak i na dzień w zależności od tego, czego moja cera aktualnie potrzebuje. Serum świetnie nawilża i mam wrażenie, że trochę wygładza. Może nie jest to 100% działanie botoksu, ale skóra jest jakby bardziej napięta. Pojemność to 30 ml i tak jak kremu pod oczy używam go już bardzo długo, a dna nie widać. Myślę, że jeszcze na parę miesięcy mi zostanie. Mam wrażenie, że produkt lekko rozjaśnia moją skórę. Rano wygląda ona bardzo świeżo. Jest rozpromieniona i ujednolicona. Myślę jednak, że nie można od takiego kosmetyku oczekiwać cudów. Jest to tylko kosmetyk, a nie zabieg. Jak dla mnie szóstka z plusem!



Co obiecuje producent:


OPIS:

Kremowy i gęsty. Nasycony składnikami odżywczymi. Uelastycznia i wygładza skórę. Przeciwstarzeniowy, mocno nawilżający. Posiada właściwości przeciwzapalne. Idealny na noc dla każdego. Dla przesuszonej skóry, również na dzień.

SKŁAD

Aqua, Coco Caprylate/Caprate, Propanediol Dicaprylate, Propanediol, Crambe Abyssinica Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glycerin, Polyglyceryl-4 Cocoate, Glyceryl Stearate Citrate, Sucrose Stearate, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Sorbitol, Sodium Hyaluronate, Rheum Rhaponticum Root Extract, Solanum Lycopersicum Fruit/Leaf Stem Extract, Cucurbita Pepo Seed Extract, Algae Extract, Leptospermum Scoparium Branch/Leaf Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Bertholletia Excelsa Seed Oil, Dipteryx Odorata Seed Oil, Zea Mays Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Cetyl Alcohol, Xanthan Gum, Sodium Ricinoleate, Sodium Phytate, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate





rodukt jest naprawdę treściwy i gęsty, ale nie jest też mocno klejący i na pewno mnie nie zapchał. Używałam go rano pod makijaż i do tej pory spisywał się super. Teraz mam z nim problem, gdyż nie lubi się z moim kremem przeciwsłonecznym (Coola) To połączenie sprawia, że moja cera przetłuszcza się w ciągu dnia i zaczynam się szybko świecić. Nie pomaga niestety nawet puder. Wydaje mi się, że łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Świetnie nawilża. Następnym razem chyba skuszę się na jego ultranawilżającego brata, gdyż jestem bardzo ciekawa jego działania. 



Co obiecuje producent:


OPIS:

Usuwa wszelkie zanieczyszczenia, rozpuszcza sebum. Bez dyskomfortu zmywa nawet wodoodporny makijaż. Pozostawia skórę miękką i dobrze odżywioną. Do każdego typu cery: odżywia i nawilża suchą, reguluje tłustą i mieszaną. Dołączona do olejku ściereczka z mikrofibry delikatnie 
peelinguje skórę.

SKŁAD

Linum Usitatissimum Seed Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Crambe Abyssinica Seed Oil, Persea Gratissima Oil, Tocopherol, Leptospermum Scoparium Branch/Leaf Oil, Parfum, Limonene




lejek do demakijażu jest świetny. Szybko zmywa nawet najtrwalszy makijaż. Super opakowanie z pompką - ogromny plus. Szkoda tylko, że szmatka magicznie sama się nie pierze :) Ale mam nadzieję, że w końcu uzbieram ich kolekcję. Olejku używam jako pierwszy krok demakijażu i w ten sposób sprawdza się świetnie. Potem stosuję mydło węglowe i skóra jest dogłębnie oczyszczona, ale nie przesuszona. Mi solo się nie sprawdza. Mam skórę trądzikową i mam wrażenie, że pozostawiony na twarzy zapycha. Nie wiem też co się stało, ale zmienił się jego zapach. Teraz jest trochę rybny i zastanawiam się, czy nie powinnam przechowywać go w lodówce. Nigdzie jednak nie znalazłam takiej informacji. Już niestety nie pamiętam kiedy go kupiłam i nie wiem jak z jego wydajnością, ponieważ znalazłam dla niego drugie zastosowanie. Świetnie sprawdza się do olejowania moich włosów. Pewnie to przez olej lniany, który samotnie obciąża moje włosy a tutaj wydobywa naturalny skręt. Zostanie mi go jeszcze na jakiś miesiąc a później chyba jeszcze raz się na niego skuszę, bo nie wpadło mi na razie nic podobnego w oko. 



Próbowałyście coś od marki Resibo? Co możecie mi jeszcze polecić?

8 komentarzy:

  1. Chyba się skuszę na te kosmetyki! :)
    Zapraszam do mnie http://loveelyem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem zachwycona i zastanawiam się czego jeszcze wypróbować !

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam wcześniej o tej firmie.
    Napracowałaś się nad tym postem i to widać, brawo. :D

    Mój blog <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo :) Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. A myślałam, że już wszyscy o niej słyszeli :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam kosmetyki tej marki, ale jeszcze nie miałam przyjemności ich testować :)
    Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi bardzo przypasowały. Żałuję, że tak długo się ociągałam z zakupem

      Usuń